"Nie sądzę, żeby szczęście to było coś dla mnie" - "Małe życie" Hanya Yanagihara | recenzja



Przyszłam opowiedzieć wam, w miarę krótko, o ile się da w moim przypadku, o książce, którą pragnęłam przeczytać od dawna. I w końcu tego lata mi się udało. A o czym dokładnie mowa? O dość długim i grubym tomiszczu jakim niewątpliwie jest Małe życie Hanyi Yanagihary.

O czym jest to książka? Przede wszystkim o życiu czwórki przyjaciół – Willema, JB, Malcolma i Jude’a, którzy poznali się na studiach i dzielili przez kilka lat wspólny pokój w akademiku. Towarzyszymy im od czasów studiów, obserwujemy ich życie, wspinanie się po szczeblach kariery i jesteśmy świadkami konfliktów mniejszych i większych, towarzyszymy im do momentu osiągnięcia przez nich wieku średniego.

Udostępnij ten wpis

Kwartalne podsumowanie czytelnicze



Październik rozpoczął się już na dobre, więc nadszedł czas na podsumowanie tego, co udało mi się przeczytać i kupić w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Na ten czas miałam przygotowany całkiem spory tbr (do którego możecie zajrzeć tutaj). Co się z tym wiąże? No to, że dziś jest dzień konfrontacji. W ramach krótkiego przypomnienia – zaplanowałam 23 książki do przeczytania (i w tym dwie do zakupu) – jeśli jesteście ciekawi, czy podołałam to zapraszam do dalszej lektury.

Udostępnij ten wpis
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.